Ciepło przyjęty na festiwalu Berlinale film, wpisuje się w rosnący w siłę nurt feministyczny kina iberyjskiego i jest wzruszającą opowieścią o odkrywaniu własnej tożsamości. Emancypacyjny dramat to kolejny obraz autorki kultowej „Siedmiogłowej bestii”.
12.11 (poniedziałek), godz.: 19:00 KUP BILET
Ciepło przyjęty na ostatnim festiwalu Berlinaledramat „Jestem Rosa” wpisuje się w rosnący w siłę nurt feministyczny kina iberyjskiego. Emancypacyjny dramat to kolejny obraz autorki kultowej „Siedmiogłowej bestii”, który jest cennym głosem w sprawie równouprawnienia kobiet w patriarchalnych społeczeństwach Ameryki Południowej.
Rosa jest trzydziestoparolatką. Jej rodzice się rozwiedli. Mieszka z własną rodziną w centrum Sao Paulo. Częste wyjazdy jej męża nie są specjalnie lukratywne, więc sama musi utrzymywać siebie i dwie córki. Zamiast skupić się na pisaniu sztuk, co jest jej powołaniem, zarabia na życie tworząc hasła reklamowe.
Rosa ma na głowie problemy w swoim związku, kłopoty z różnorakimi zleceniami, a także obowiązek zajmowania się chorowitym ojcem, o artystycznej osobowości, domagającej się ciągle uwagi. Gdy podczas rodzinnego obiadu jej matka ujawnia pewną tajemnicę, uporządkowany dotąd świat Rosy wywraca się do góry nogami. Bohaterka rozpoczyna wewnętrzną wędrówkę celem odkrycia własnej tożsamości. Czy przy okazji odnajdzie także w sobie silną, niezależną kobietę?