Film nawiązuje do przykazania: „Nie będziesz brał imienia Pana Boga swego nadaremno”. Młoda skrzypaczka w ciąży (Krystyna Janda) domaga się od starego ordynatora (Aleksander Bardini), lekarza jej chorego męża (Olgierd Łukaszewicz), podjęcia decyzji w sprawie jej nienarodzonego dziecka.
Film nawiązuje do przykazania: „Nie będziesz brał imienia Pana Boga swego nadaremno”. Młoda skrzypaczka w ciąży (Krystyna Janda) domaga się od starego ordynatora (Aleksander Bardini), lekarza jej chorego męża (Olgierd Łukaszewicz), podjęcia decyzji w sprawie jej nienarodzonego dziecka.